Pamiętajcie że na egzamin trzeba zabrać bezwzględnie, koniecznie, bez wyjątków:
- Wypełniony wniosek o nadanie patentu WRAZ Z ORZECZENIEM LEKARSKIM od lekarza SPORTOWEGO o braku przeciwwskazań do uprawiania sportów strzeleckich. To orzeczenie jest częścią wniosku, potrzebna jest pieczątka na wniosku w odpowiedniej rubryce.
- Dowód wpłaty/przelewu kwoty 400 zł jako opłata za przystąpienie do egzaminu na konto Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego. Wpłaty dokonujemy za pomocą Portalu PZSS.
- Dowód tożsamości.
Bez tych rzeczy potencjalny egzaminowany nie zostanie dopuszczony do egzaminu.
Chyba, że zdaje się egzamin poprawkowy, wtedy wystarczy wypełniony wniosek bez adnotacji lekarza i klubu oraz dołaczone potwierdzenie wpłaty 100 zł za egzamin poprawkowy.
Czego trzeba się nauczyć ?
Przede wszystkim UBOiA, przepisów karnych także tych z KK (wyrabianie/sprzedaż broni i posiadanie broni i amunicji bez zezwolenia) oraz obrona konieczna i stan wyższej konieczności. Rozporządzenie o przechowywaniu, przepisy i regulaminy strzeleckie (długości, ciężary języków spustowych, wielkości pudełek itp.), zasady bezpieczeństwa na strzelnicy, wzorcowy regulamin strzelnicy, podstawowe konkurencje (odległości strzelania z danego rodzaju broni itp). Wszystko można znaleźć w internecie na stronach PZSS, kancelarii sejmu, klubów strzeleckich itp.
Ważne – w pierwszych czterech pytaniach nie wolno popełnić ŻADNEGO błędu, w kolejnych 6-ciu (w sumie jest 10 pytań) wolno popełnić tylko jeden błąd. Nie zaliczysz testu, jedziesz do domu i przystępujesz do poprawki. Najwcześniej po tygodniu buląc kolejną kasę.
Trzeba kilka, kilkanaście razy przeczytać wszystkie obowiązujące przepisy. Przeczytać ze zrozumieniem, potem wywalić to wszystko co nie dotyczy sportu, bezpieczeństwa i przechowywania broni bo tego w testach nie będzie (przepisy dot. cudzoziemców, pozbawiania broni cech użytkowych itp.), następnie jeszcze kilkanaście razy przeczytać cały materiał.
Egzamin praktyczny natomiast to strzelanie wg przepisów i regulaminu egzaminu na patent – z wybranych rodzajów broni oraz znajomości obsługi i bezpiecznego posługiwania się każdym rodzajem broni na jaki zdajemy. Czyli pistolet, karabin, strzelba.
Rada praktyczna – nie bójcie się egzaminu praktycznego i przystąpcie do wszystkich trzech dyscyplin. Jeśli tylko bezpiecznie obchodzicie się z bronią, bez durnych ruchów, palucha na spuście itp. przewinień, strzelając w kierunku tarczy i w nią traficie – egzamin zdacie.
Egzaminatorzy są ludźmi, wiedzą co robią, potrafią obserwować jak ktoś się zachowuje przy kontakcie z bronią. Wiedzą też doskonale że z 99% Was tudzież Nas nigdy nie będzie olimpijczyka, a drogą broni sportowej idzie bo inaczej nie bardzo się da…
Na pewno nigdy żadnemu egzaminatorowi nie zależy na tym aby kogoś „oblać” – wręcz przeciwnie.
Tak więc nie ma się czego bać, trzeba koniecznie nauczyć się teorii, spełnić pozostałe warunki (3 miesiące w klubie, lekarz i potwierdzenie klubu) i jechać zdać.
PZSS jest teraz „skomputeryzowany” i orzeczenia o patencie po zaliczeniu egzaminu przychodzą do domu w ciągu kilku dni. Z orzeczeniem w garści trzeba już tylko pójść do klubu, wypełnić wniosek o licencję i po jej otrzymaniu „współzawodniczyć”.
I nie dajcie się naciągnąć na plastikową kartę patentu – kosztuje 60 zł i daje tyle, że fajnie wygląda. Najważniejsze jest orzeczenie – kartka A4 z pieczątką PZSS, na kartę szkoda kasy.